Dzień 120. Odbicie w trampolinie.

Od tygodnia nie mogę skończyć składać trampoliny dziecku. I nawet dobrze, bo nie byłoby tego zdjęcia. Czasami trochę warto się ociągać.

Dzień 119. Natura martwa.

Dzień 118. Skaza.

Niewiele się tutaj dzieje, a pęknięcie powstało w murze na tamie w Goczałkowicach.

Dzień 117. Strachy.

W mojej altance straszy - przed północą!

Dzień 116. Jest z niej osa!

Dzień 115. Klucz w wodzie.

Dzisiaj próba wody.

Dzień 114. Sezon na kleszcza.

Inspiracją do tego zdjęcia był paskudny kleszcz, który "wgryzł" się w moją nogę. Poczułem to dopiero wczoraj wieczór. A dzisiaj, trafiłem z resztkami tego paskudztwa do chirurga. W efekcie mam jeść antybiotyk. Feeee........ Precz z KLESZCZAMI!!!

Dzień 113. Słoneczko.

Dzisiaj bez natchnienie.

Dzień 112. Stragan.

Dzień 111. Kratka.

Dzień 110. Plusz.

Dzień 109. Oklepane cd.

Dzień 108. Ogrodowo.

Kolejny dzień spędzony przy pracach ogrodowych. Regeneracja trawnika to fajne zajęcie dla mnie. Na zdjęciu moje bardzo stare adidasy, które dostały drugie życie i teraz dzielnie dziurawią trawnik.

Dzień 107. Lokator już wyszedł.

Dzisiaj coś na ostatnią chwilę.

Dzień 106. Zalew.

Zalew Dziećkowice. Zbiornik wody dla Górnego Śląska.

Dzień 105. Wesoła fafa.

"Wesoła fala" tak się nazywa zbiornik wodny niedaleko kopalni Wesoła.

Dzień 104. Schody.

Dzień 103. Cisza.

Dzień 102. W lesie pod lampą.

     W lesie roznosił się zapach świeżo ściętego drzewa.

Dzień 101. Czerwono.

     Fragment róży urodzinowej mojej żony.

Dzień 100. Kontakt z naturą.

W setnym dniu projektu postanowiłem odświeżyć swój kontakt z przyrodą.

Dzień 99. Lane mleko.

Zdjęcie jest trzecią i ostatnią próbą z mlekiem. Za dużo sprzątania po każdym zdjęciu dlatego odpuściłem sobie dopieszczania szczegółów.

Dzień 98. Wiosenno zimowy obrazek.

Dzień 97. Ścieszki.

Dzień 96. Ewolucja. To jeszcze nie koniec.

Dzień 95. Disco, disco...... !

Dzień 94. Partyjka szachów.

Dzień 93. Ulica.

Dzień 92. Jezioro łabędzie (... i jednej kaczki).

Dzień 91. Cmentarne wrony.